Tomasz Lis, debata CALA bez wyrywania z kontekstu

Tomasz Lis, jako przedstawiciel mainstreamu, establishmentu, mediów głównego ścieku, które z definicji są kłamliwe, popierający takie narracje jak srandemia i ukrofilia, nie jest oczywiście moim fanem.
Ale jestem fanem prawdy, sprawiedliwości, przyzwoitości. Nienawidzę manipulacji, kłamstwa i walczę z nimi.
Dlatego zamieszczam w archiwum całą debatę Lisa, z której perfidnie wyjęto z kontekstu wypowiedzi Lisa i które krążyły i krążą do dziś po internecie.
Ci, którzy próbują walczyć z pseudoglibalistami, pseudoelitami, mediami głównego ścieku itd. ich metodami, tzn. kłamstwem i manipulacjami, są nic niewarci, nawet gorsi od tych, z którymi walczą.
Jeśli walczymy z kimś, musimy się nieco wysilić i znajdować faktyczne, prawdziwe punkty zaczepne, prawdziwe zarzuty, prawdziwe sposoby na dyskredytowanie oponentów, a nie wymyślać i fabrykować.