Czego większość mężczyzn nie rozumie na temat kobiecych orgazmów

Paul analizuje zjawisko orgazmów bez dotyku u kobiet, porównując je do fałszywych technik samoobrony, i wyjaśnia, dlaczego zyskują popularność dzięki efektowi placebo, hipnozie oraz grupowemu myśleniu. Podkreśla, że wiara w coś może wywołać realne efekty psychosomatyczne – kobiety mogą doświadczać orgazmów wywołanych wyłącznie umysłem, co potwierdzają badania naukowe, w przeciwieństwie do mężczyzn.
Kluczowym elementem jest połączenie umysłu z ciałem: anatomia (jak łechtaczka, punkt G) jest ważna, ale psychika decyduje o intensywności doznań. Fizyczna stymulacja bez emocjonalnego zaangażowania prowadzi do "seksu z obowiązku" (brak przyjemności, jak "martwa ryba"), podczas gdy pożądanie wzmacnia orgazmy nawet przy mniejszej stymulacji. Mężczyźni często skupiają się na technikach fizycznych, traktując ciało kobiety jak mechanizm, ale Paul podkreśla, że uwodzenie zaczyna się w głowie – kluczowe jest przełamanie psychicznych barier, by kobieta mogła się otworzyć.
Niektóre orgazmy bez dotyku wynikają z hipnozy, udawania (dla uwagi lub akceptacji grupy), które z czasem staje się autentyczne. Autor krytykuje szarlatanów, ale zachęca do wykorzystywania efektu placebo pozytywnie. Zachęca mężczyzn do nauki psychologii seksualnej (w jego kursie i społeczności), by osiągnąć prawdziwe pożądanie, uniknąć zdrad i poprawić relacje intymne, zamiast polegać tylko na fizyczności.