Wykład Johna Cleese’a o kreatywności (1991)

4 days ago
39

John Cleese wskazuje, że kreatywność to nie „wrodzony talent”, ale sposób działania. Nie chodzi o to, by „być kreatywnym 24/7”, tylko umieć przełączać się między dwoma trybami:
-- Tryb zamknięty – działanie, presja, ostateczny termin, pośpiech, napięcie, koncentracja na celu. Świetny do wdrażania decyzji, fatalny do wymyślania nowych pomysłów.
-- Tryb otwarty – spokój, dystans, zabawa, ciekawość, szersza perspektywa. To tutaj pojawia się kreatywność.
John tłumaczy, że pomysł rodzi się w trybie otwartym, ale realizuje w zamkniętym. Problem w tym, że większość ludzi i firm utknęła na stałe w trybie zamkniętym, więc nic naprawdę nowego się nie rodzi.
Kreatywność nie spada z nieba. Trzeba świadomie stworzyć warunki, w których umysł może wejść w tryb otwartości: przestrzeń, czas, odwaga na głupie pomysły, humor i gotowość, by znieść dyskomfort „jeszcze nie wiem”. Dopiero potem można wrócić do trybu zamkniętego i dowieźć rezultat.

5 warunków, które sprzyjają kreatywności

1. Przestrzeń: Potrzebujesz miejsca (fizycznego lub mentalnego), w którym nikt ci nie przeszkadza. Bez telefonów, maili, szefa nad głową. Oderwanie od codziennej młócki jest konieczne, żeby wejść w tryb otwarty.
2. Czas (oaza): Sama przestrzeń nie wystarczy. Wyznacz konkretny przedział czasu (np. 1,5 godziny), z jasnym początkiem i końcem. Wiesz, że przez ten czas nie wracasz do „trybu robienia”, tylko jesteś w przestrzeni myślenia i zabawy.
3. Czas (do dojrzewania pomysłów): Najbardziej kreatywne osoby nie biorą pierwszego rozwiązania z brzegu. Znają to nieprzyjemne uczucie „niewiadomej” i są gotowe je znieść dłużej, zamiast podjąć decyzję tylko po to, by pozbyć się napięcia. Im dłużej mądrze „nosisz” problem, tym większa szansa na oryginalne rozwiązanie.
4. Pewność siebie: W trybie otwartym nie może być strachu przed błędem. Zabawa pomysłami oznacza, że wolno ci mówić głupoty, iść w ślepe uliczki, wymyślać rzeczy absurdalne. W kreatywności nie ma „pomyłek”, są tylko etapy dochodzenia do czegoś sensownego.
5. Humor: Humor błyskawicznie wyciąga nas z trybu „sztywnego” do trybu „luźnego”. Poszerza perspektywę, rozbraja ego, pozwala bawić się ideami. Poważny temat ≠ nadęta atmosfera. Można mówić o bardzo ważnych sprawach i jednocześnie się śmiać – to wręcz sprzyja lepszym rozwiązaniom.

Co uniemożliwia kreatywność:

John Cleese wskazuje też, jak skutecznie zabić kreatywność, zarówno w sobie i w innych:
-- Permanentny pośpiech i presja, ciągły „tryb kryzysowy”, język wojny, ostateczny termon za ostatecznym terminem. Ludzie nie mają czasu myśleć, tylko gaszą pożary.
-- Kult „natychmiastowej stanowczości” – szybkie decyzje „żeby nie wyglądać na niezdecydowanego”, zamiast dać sobie czas na lepszy pomysł.
-- Strach przed błędem i oceną – wyśmiewanie, ostre krytykowanie, poprawianie każdego szczegółu. To zabija odwagę do eksperymentowania.
-- Zakaz humoru – traktowanie śmiechu jako braku profesjonalizmu. W efekcie wszyscy są spięci, a tryb otwarty nigdy się nie włącza.
-- Sztywne hierarchie i nadęte spotkania – ludzie boją się odezwać, szczególnie przy „ważnych osobach”. Pomysły się rodzą, ale nigdy nie wychodzą na stół.

Loading comments...